Lubię jak dyskutanci obnażają swój prymitywizm - sprowokowani wyzywającym podpisem. Dobrze wiedzieć jaki poziom prezentujesz - bo to jest podstawa do dyskusji. Widziałeś kiedyś na jakimś sympozjum aby uczestnik tegoż wdawał się w dyskusje tematyczne z szatniarzem? Otóż, właśnie tak mamy w tym przypadku - prezentujesz poziom odźwiernego który stara się nawrzucać każdemu kto wchodzi na to spotkanie - a dlaczego? Ano dlatego, że masz, całkiem niesłusznie, poczucie niesprawiedliwości społecznej która Cię dotknęła, obdarzając ptasim móżdżkiem i starasz się wszystkim wmówić, że to co podobni tobie wykrzykują pretensjonalnie w kierunku jednostek znacznie wyżej sytuowanych na drabinie społecznej. jest jedynie słuszne. Aktualnie liczy się jedynie plakietka partyjna. Wykształcenie, odmienność poglądów są doskonałym powodem do przeniesienia kogoś w nieznane - zgodnie czy nie zgodnie z prawem - ale to i tak zostanie rozstrzygnięte dopiero po roku... A co do siusiaka i synanimów, to ciśnie się na usta tylko jedno słowo jeśli chodzi o bohatera artykułu - na "ch".jasio napisał:Siusiak, synonimem nowoczesnej straży masz być pewnie ty. Tobą nawet nocnika nie można napełnić, a co dopiero ugasić pożar.
|
|
Kolego kloako, twoi kamraci i uczestnicy sympozjum opisują na tym forum gwałty, onanizowanie, picia, bicia i nne strażackie zabawy. Godne to zaiste wybitnych sympozjolistów, wśród których pewnie i Einstein by się nie wyróżniał. Wziąłbyś go pewnie, wraz z tobie podobną bandą gamoni, za owego szatniarza. Poza tym, panie inteligentny nieinteligencie strażacki, gdybym posiadał ptasi móżdzek, to bym tego faktu, poprzez wrodzony deb***izm, nie zauważył. Skoro jednak uzmysłowiłeś mi ten fakt i przyjąłem go do nieaprobującej wiadomości, to znaczy, że móżdzek mam jednak trochę większy od ptasiego. Niewiele, ale dobre i to. Jest on jednak na tyle duzy by pojąć, że owe strażackie sieroty po zielonej i czerwonej protoplastki strażackiej sitwy rzeczywiście mają jakiś związek z kloaką. To dla ciebie dobre towarzystwo, gdzie osobniki na "ch", znajdą samych kumpli. Kloaka i "ch" to coś, co występuje u ciebie w dwójnasób. Tylko czemu szambo przyspawało się akurat do braci strażackiej. Mam nadzieję, że wąż strażacki oczyści kiedyś tę kloakę. |
|
Z tych wywodów, wypocin i czegoś tam jeszcze to widać że Jasio lubi kolor różowy. Tak to jest twój kolor, to widać od samego początku tego forum. Udanej zabawy z kolegą Jasieczku. |
|
W tym temacie o pedałach chyba rzeczywiście jeszcze nic nie było. Jeśli, rybciu, wyglądasz tak jak piszesz, to może oni są faktycznie bardziej strawni niż ty? |
|
Udowodniłeś, że nie jesteś godny dyskusji - ciężko jest pojąć do kogo bijesz. Bo z jednej strony piszesz o zielonych i czerwonych, jacy to niedobrzy - a z drugiej nadajesz, że bohater artykułu jest jeszcze gorszy. Zdecyduj się chłopcze. Bo co do bycia bardziej prorozwojowym to wszyscy tu obecni zgodzą się, że świnka z Pólka jest absolutnie najgorszym rozwiązaniem. Tylko jeśli sprawy operacyjne staną na pierwszym planie - służba będzie robiła to do czego została stworzona. Więc chłopcze patrz i podziwiaj bo już na początku roku - odprawa komendantów, musi być z pompą. |
|
Jeśli ci jest ciężko pojąć, to chyba ty nie jesteś godny dyskusji ? Coś ciężko u ciebie z logiką Poza tym o Panu Komendancie Gregorku mam dobre zdanie, jak zresztą o kazdym człowieku. Problem w tym, że wielu nosicieli strażackiego wdzianka, to po prostu zwykłe świnie, co ryją we własnym korycie, czego dowodem jest treść tego tematu. Tyle plwocin o gwałceniu, piciu, biciu we własnych szeregach nie słyszałem z obcych ust, co od zielono-czerwonych kretynów na tym forum. Do Pana Gregorka mam jednak pretensje, że był zbyt zachowawczy i ugodowy. Tolerował szumowiny z minionej epoki, które podkładały mu tylko świnie, mimo, że same nimi były. Odpowiedzialny szef powinien to szybko wyeliminować, a ten czekał. |
|
Jasiu masz rację. Okazało się, że np. 70 km na zsyłkę to mało. Trzeba było solidnie oczyścić tą stajnię Augiasza. No ale nic straconego za 2 , 3 lata. Fortuna kołem się toczy |
|
Choroba rowa pada Ci już na mózg. Jedynym gwałtem jaki tu został poruszony jest gwałt na społeczeństwie polegający na stworzeniu Ciebie i Tobie podobnych. A Twój Pan nadaje się jedynie na emeryturę - szkoda, że będzie tak wysoka. |
|
Szanowny wrzodzie, przy tobie wrzód na du*** to wzór elegancji i dobrego tonu. Twierdzisz też, że jestem produktem gwałtu na społeczeństwie. Do tej pory myślałem, że człowiek jest wprawdzie istotą społeczną, ale żeby powstał potrzeba seksualnego kontaktu dwóch osób. Teraz wiem, że wystarczysz ty, by Darwin poczuł się odwołany. Wrzód, który jest jednocześnie strażackim durniem, to stanowczo za dużo, nawet jak na te zielono-czerwone standarty, które tu jeszcze panują. |
|
Jeszcze do niedawna twierdziłeś, że jesteś świnią a człowiekiem bywasz... |
|
Widzisz, pryszcz, jaki ty jesteś łatwowierny i wierzysz we wszystko, co zrozumiesz . A że nie zrozumiałeś prostej maksymy to i nie dziwota; pryszcz na du*** nie może bowiem być bystrzejszy od samej dupy. |
|
Za 2,3 lata pod wodzą samorządów - mało kto będzie chciał pracować w tej straży. Z resztą tej pajac Waldek wystarczająco obrzydził służbę. |
|
Moja fascynacja du.pą spowodowana jest chorobą rowa. Niestety przez ostatni rok praktycznie nie wychodziłem z krocza Waldka toteż wszystko mi się z du.pą kojarzy. Sorry, świnią jestem, człowiekiem bywałem. |
|
W której komendzie pracujesz ?, mam nadzieje, że nie w KM lublin tak wyrafinowanej i wyszukanej elokwencji dawno nie słyszałem. Jeśli jesteś taki mocny w pyskówkach to i może w pracy jesteś wybitny. Chętnie bym cię sprawdził na zmianie co jesteś wart i jakie posiadasz umiejętności- mam nadzieje że wiesz co to jest służba w PSP. Pozdrawiam może przemyślisz swoje wypociny pisane na forum. |
|
Dziekuję Ci, związkowcu, za wreszcie pierwszy jakiś sensowny post w tym temacie. Miło mi także, że skomplementowałeś moją elokwencję. Rozumiem, że to z powodu pewnej, nazwałbym to, prostoty bieżącego i praktycznego strażackiego języka. Ja po prostu zareagowałem na te kubły pomyj, które niektórzy niedowarzeni strażacy wylewali tu na własną służbę. Mam kontakty z innymi służbami mundurowymi, ale takie coś zoczyłem pierwszy raz. Protestuje także przeciwku pluciu na Komendanta Gregorka, jak też na każdego innego Komendanta. On pewnie odejdzie, ale niesmak po tym kalaniu własnego gniazda rozszedł się już po innych służbach. Myślę, że odróżnisz też moje posty od jakiegoś innego durnia, który podszywa się pod mojego nicka. To żaden kłopot dla mnie i dla Ciebie; chińską szmatę prawie każdy odróżni od Diora . |
|
Ty naprawdę nie rozumiesz co tu się pisze. Ktoś Ci napisał, że prezentujesz poziom tak niski, że nie warto z Tobą dyskutować, a Ty dziękujesz. Ten Pan komendancik zrobił ze straży pośmiewisko obsadzając kolesiami-durniami wszystkie znaczące stanowiska, a Tobie wydaje się, że tylko dlatego, że jest komendantem nie można złego słowa o nim napisać. Wiele osób nie zgadzało się z tym co robi i za to zostali poprzenoszeni, to jest metoda stalinowska. System ten oparty był także na towarzyszach klakierach którzy każde słowo wodza wychwalali w niebiosa tylko dla tego, że było słowem wodza. |
|
Jasiu-realinie: jak Ci się nie podobają obyczaje i honor w służbach mundurowych to wypier***aj do cywila. Poniałeś? Tu masz, głąbie zielony albo i czerwony, trzymać ruki pa szwam i merdać ogonkiem. Płaszczyłeś się przed poprzednimi Pierwszymi, zamiatałeś kitą, robiłeś gipsowe odlewy śladów ich stóp, a teraz, zielony bęcwale, masz jakieś własne zdanie? Pan Komendant Gregorek nie przeprowadził gruntownych zmian, bo i materiału ludzkiego nie było i woli politycznej i obstrukcję zanadto tolerował. Jeśli chodzi o mój poziom. to chyba się zgodzisz z poglądem, że do jego oceny trzeba prezentować samemu nieco wyższy. Pozwól mi, chamie, nie zgodzić się więc z twoją wykładnią . Pisać per " Pan komendancik" to może tylko taki jak ty, żałosny komediancik. Panie Komendancie, oszołomie się pisze! |
|
Piszesz o honorze? Nie ośmieszaj się człowieczku. Pan komediancik o nim się tu pisze jest najlepszym przykładem człowieka bez zasad, bezwględnego, wyrachowanego. A jego zastępca - człowiek zakłamany, którego słowo jest mniej warte niż mój poranny mocz. A co do twojego poziomu to zapewniam cie, że twoje wypowiedzi tutaj są warte znacznie więcej niż jakiekolwiek wyróżnienie z rąk Pana komendancika. Nie da się ukryć, że dostałeś polecenie służbowe monitorowania sprawy - ale to jest jedyna dziedzina do której się nadajesz - szczekać, ujadać, skomleć. |
|
Pisali tu już różni twoi kumple: rybcia, wrzód, pryszcz i kloaka. Wspólnie doszli do basenu z twoją uryną. Mam wrażenie, że cała straż, o której marzysz, tapla się w takim wielkim basenie, tym razem nie szpitalnym, z twoim moczem. Picie własnego moczu jest ponoć lecznicze. Bicie z niego piany i toczenie onej z własnych ust, być może także. Uryna z basenu trafi w końcu do szamba. Mam nadzieję, ba - pewność, że ty i twoi kamraci nie zdołacie zamienić wozów bojowych w szambowozy. |
|
Nic dodać, nic ująć. Argumentacja godna Pana komendancika i jego wybitnego zastępcy. |
Strona 7 z 13
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|